Święty Walenty – patron miłości
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy,
-- 1 Kor 13,13
największa z nich jednak jest miłość
Spis treści
Jest taki dzień w ciągu roku, kiedy bardzo wiele mówi się o miłości. To 14 lutego, dzień św. Walentego. Słowo miłość jest wtedy odmieniane przez wszystkie przypadki, ażeby tylko pokazać jak bardzo kocha się bliską sobie osobę.
Bóg źródłem miłości
Papież Benedykt XVI u początku swego pontyfikatu w swej encyklice „Deus caritas est” przypomniał nam, że Termin miłość stał się dziś jednym ze słów najczęściej używanych i także nadużywanych, którym nadajemy znaczenie zupełnie różne.
(por. nr 2) Piotr Szczepanik śpiewał przed laty Kochać jak to łatwo powiedzieć…
– istotnie łatwo jest wypowiedzieć słowo kocham, miłuję cię, ale potwierdzić to swoim życiem już trudniej. Dlatego też w dzisiejszym świecie, który często jest nazywany globalną wioską, mówi się raczej o miłości łatwej, lekkiej, przyjemnej, bez zobowiązań, bez wierności, bez poświęcenia, o miłości bez Boga. Ale czy można budować prawdziwą miłość do drugiego człowieka bez Boga? Czy nie będzie to tylko karykatura miłości?
Od św. Walentego do walentynek
Św. Walenty, którego wspomnienie jest obchodzone 14 lutego został ogłoszony patronem zakochanych już w 1496 r. przez papieża Aleksandra VI. Ale początków dzisiejszych walentynek odnajdziemy w pogańskim Rzymie. Pochodzenia zwyczajów związanych z walentynkami należy poszukiwać w luperkaliach – festynie ku czci boga płodności Faunusa Lupercusa. Wtedy to przyroda budziła się z zimowego snu a ptaki zaczynały łączyć się w pary. Rzymianie na 15 lutego wyznaczyli datę świętowania luperkaliów. Ale w przeddzień obchodów odbywała się miłosna loteria, kiedy to imiona dziewcząt zapisywano na skrawkach papieru, które losowali chłopcy. W ten sposób dziewczyny stawały się ich partnerkami podczas luperkaliów. Gdy chrześcijaństwo stało się religią panująca w cesarstwie rzymskim, pogańskie święto zostało zastąpione przez święto chrześcijańskie.
O świętym Walentym wiemy niewiele. Wynika to między innymi z stąd, że żył w bardzo odległych czasach. Był biskupem Terni pod Rzymem i za czasów cesarza Klaudiusza II Gota (ok. 269 r.) poniósł śmierć męczeńską. Wokół jego życia narosło wiele legend. Zachowały się również przekazy, według których biskup Walenty miał potajemnie udzielać ślubów zakochanym parom. Ponieważ prawo zabraniało wówczas małżeństwa mężczyźnie, który nie odbył jeszcze służby wojskowej, aresztowano biskupa i skazano na śmierć. Znany od samego początku ze swej sympatii do zakochanych, uznany został po śmierci za ich patrona. Od tamtego czasu każdego roku, 14 lutego, przy grobie św. Walentego w Terni, gromadzą się pary zakochanych z całych Włoch, aby uroczyście celebrować zaręczyny. Na srebrnym relikwiarzu kryjącym jego szczątki znajduje się napis: Święty Walenty, patron miłości
. Warto wspomnieć, że św. Walenty jest również patronem pszczelarzy oraz jego pomoc jest wzywana także w chorobach podagry i epilepsji. Choć dziś nieco zapomniany, to w dawnych czasach cieszył się wielkim kultem. W Polsce znajduje się wiele świątyń pod jego wezwaniem, w kościołach znajdują się jego obrazy oraz relikwie m. in. Kraków, Lublin czy Chełm, który jest zwany polskim miastem zakochanych. Ikonografia chrześcijańska przedstawia tego męczennika najczęściej w stroju kapłańskim, w momencie uzdrawiania chorego.
Można powiedzieć, że obchodzone współcześnie święto zakochanych sięga do swoich początków, a jednocześnie na nowo przypomina postać tak odległego świętego. W tym czasie wiele sklepowych witryn i kwiaciarni przepełnionych jest sercami, pluszowymi misiami, czekoladkami i kwiatami, zwłaszcza różami. Podobnie jak dawniej również i dziś zakochani przesyłają sobie miłosne liściki czy kartki. Może zmieniła się trochę forma i często robią to poprzez komunikatory społeczne. Ale cel jest ten sam wyznać miłość ukochanej osobie i przekazać jak jest dla mnie cenna i wyjątkowa.
Św. Walenty – bo miłość jest najważniejsza
Św. Walenty, który jest patronem miłości i zakochanych uczy nas przede wszystkim miłości wiernej. Sam nauczył się kochać miłością wytrwałą, wymagając najpierw od siebie. Wiedział, że miłość jest sobą, kiedy się ofiarowuje, kiedy daje z siebie. I za taką miłość oddał swoje życie. Pokazuje, że aby miłować, trzeba być gotowym oddać życie za drugiego człowieka. Miłość to oddanie pełne ufności, aż do końca. Nie musi ono od razu oznaczać męczeńskiej śmierci, bo przecież bycie z drugim człowiekiem na dobre i na złe, jest też oddaniem mu swego życia. Oddać życie to znaczy umieć ofiarować swój czas, swoje umiejętności, nawet swoje słabości drugiemu człowiekowi.
Modlitwa do św. Walentego
Święty Walenty, opiekunie tych, którzy się kochają, Ty, który z narażeniem życia urzeczywistniłeś i głosiłeś ewangeliczne przesłanie pokoju, Ty, który – dzięki męczeństwu przyjętemu z miłości -zwyciężyłeś wszystkie siły obojętności, nienawiści i śmierci, wysłuchaj naszą modlitwę: W obliczu rozdarć i podziałów w świecie daj nam zawsze kochać miłością pozbawioną egoizmu, abyśmy byli pośród ludzi wiernymi świadkami miłości Boga. Niech ożywiają nas miłość i zaufanie, które pozwolą nam przezwyciężać życiowe przeszkody. Prosimy Cię, wstawiaj się za nami do Boga, który jest źródłem wszelkiej miłości i wszelkiego piękna, i który żyje i króluje na wieki wieków. Amen. (modlitwa pochodzi ze strony internetowej francuskiej miejscowości Saint-Valentin).